W związku z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych  i niemożliwością zorganizowania kolejnego Międzyszkolnego Biegu Tropem Wilczym ani też tradycyjnej akademii proponujemy społeczności szkolnej konkurs na prezentację multimedialną i krótką lekcję historii.

Jak powinniśmy pisać i mówić o żołnierzach wyklętych w przeddzień ich święta ustanowionego w 2011r. Należy rzeczy nazywać po imieniu. Żołnierze wyklęci walczyli bohatersko o słuszną sprawę - o niepodległość ojczyzny i wolność jednostki. Rzucili wyzwanie najbardziej ludobójczemu systemowi w dziejach świata. Mimo miażdżącej przewagi wroga walczyli bez nadziei na zwycięstwo, a często nawet na przeżycie. Możemy być z nich dumni, ale należy też pamiętać o niechlubnych epizodach ich działalności. Wyklęci nie byli aniołami, ale nie byli też diabłami. Byli po prostu ludźmi z krwi i kości, a więc jak wszyscy popełniali błędy. Trzeba pamiętać, że w każdym narodzie i w każdej zbiorowości ludzkiej  znajdują się przecież jednostki zdolne do niegodnych czynów.

Dlaczego wyklęci?

Żołnierze niepodległościowego podziemia zachowali wierność polskim ideałom i ciągłość walki o wolność kontynuując tradycję Polskiego Państwa Podziemnego, Armii Krajowej czy Narodowych Sił Zbrojnych.

Należy zdefiniować- dlaczego i przez kogo zostali wyklęci? Po pierwsze mówimy o eliminacji fizycznej, po której ciała wrzucano potajemnie do nieoznaczonych dołów takich jak na warszawskiej “Łączce”, gdzie bezimienne mogiły pokrywano później płytami chodnikowymi lub innymi mogiłami. Po drugie wyklęcie to również niszczenie rodzin tych żołnierzy np. poprzez pozbawianie perspektyw zawodowych i życiowych. Wreszcie wymazywanie bohaterów z kart historii, przestrzeni publicznej, w ogóle ze świadomości Polaków.

Powinniśmy podkreślać, że wbrew sowieckiemu wyklęciu oni byli niezłomni. Walczyli mimo dramatycznej sytuacji własnej ojczyzny, kiedy Zachód Polskę zdradził i oddał w ręce Stalina. Należy też pamiętać, że wyklęci to nie tylko partyzanci walczący z bronią w ręku,  to także wyklęty przez komunistów niezłomny rotmistrz Witold Pilecki czy generał August Emil Fieldorf ” Nil” oraz wymazani z historii major Zygmunt Szendzielarz “Łupaszka” czy major Hieronim Dekutowski “Zapora”.

Zwycięstwo wyklętych przez komunistów  żołnierzy niezłomnych , bohaterów ale też ludzi z krwi i kości (nawet jeśli to zwycięstwo zza grobu) jest tym piękniejsze, bo odniesione głównie dzięki zwykłym Polakom,  polskiej młodzieży, dzięki działaniom społecznym. Nie niszczmy tego, szczególnie w momencie kiedy,  większość z nich nie została jeszcze wydobyta z bezimiennych dołów śmierci. Należy historię odbudowywać,  ale bez cenzurowania,  po to, aby zapewnić ciągłość polskich dziejów, polskiego państwa. To  obowiązek nas, współczesnych.

 Renata Radlińska

 

Link do ciekawego artykułu

https://histmag.org/Bohaterowie-Armii-Krajowej-20-oficerow-i-zolnierzy-AK-ktorych-warto-znac-galeria-14779/